top of page
Zdjęcie autoraPaulina Ponder

Wspomnienie lata

Nie jestem pewna dlaczego moje myśli powędrowały dziś w kierunku lata, ciepła i długich dni, ale wraz z tymi wspomnieniami przypomniałam sobie jeszcze coś.

Przypomniałam sobie jak część moich pacjentów, w te upalne, piękne dni, lekko rozżalona opowiadała mi, że siedzi na plaży pozakrywana jak tylko się da, bo się wstydzi...



Nie lubię tego gadania o schudnięciu do lata, ale rozumiem, że gdy temperatura w pewien sposób zmusza do odsłonięcia ciała chcemy czuć się bardziej w kanonie, lepiej z samymi sobą.

I teraz tak. Aby być na plaży potrzebujecie ciała i plaży, nie jest Waszym zadaniem dekorować dla kogoś piasek. Ale rozumiem, tam są ludzie, którzy mają oczy i patrzą. I choć za chwilę zapomną o Was zajęci swoimi sprawami to oceniają. Niby nie musimy przejmować się cudzymi osądami (szczególnie tymi niewypowiedzianymi, gdzie sami dopowiadamy sobie interpretację spojrzenia faceta siedzącego 2 kocyki dalej), ale jednak żyjąc we wspólnej przestrzeni wiele rzeczy bierzemy do siebie. Przejmujemy się. Bo jesteśmy ludźmi wśród innych ludzi.

Co z tym zrobić i jak podejść do tematu? Jeśli faktycznie potrzebujecie schudnąć, aby lepiej czuć się ze sobą latem (a tym bardziej jeśli jesteście otyli i dotknęły Was zaburzenia i choroby z otyłości wynikające) to TERAZ jest na dobry czas. Jeśli macie do zredukowania 20 i więcej kilogramów fizycznie nie jesteście w stanie zrobić tego na pstryknięcie palcem, nie ogarniecie tematu zabierając się za to w maju albo 2 tygodnie przez wyjazdem.

Pamiętajcie, że zdrowe tempo chudnięcia to 0,5-1% aktualnej masy ciała. Nie zakładajcie, że zawsze to będzie górna granica. Dajcie sobie czas i przestrzeń zaczynając już TERAZ.





0 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


Post: Blog2_Post
bottom of page